W niedzielę 26 stycznia po raz pierwszy pofarbowałam włosy na czerwono
SKŁAD KREMU KOLORYZUJĄCEGO, KREMU UTLENIAJĄCEGO ORAZ ODŻYWKI
Zmieszałam beżowy krem koloryzujący z gęstym białym kremem utleniającym w miseczce
Po chwili mieszanina zmieniła kolor na różowy (coś jak tubisiowy krem z Teletubisiów :D), a potem na pomarańczowy.
Nałożyłam z tyłu głowy, na środku i na grzywkę. Nie nakładałam na odrastające boki (zgolone na początku stycznia). Nie zużyłam całej farby. Zgodnie z instrukcją spłukałam po trzydziestu minutach.
Czarne rękawiczki nieco lepszej jakości ale nadal z tendencją do zsuwania się (najlepsze są chyba w Loreal Preference), można użyć gumek do włosów
SKŁAD KREMU KOLORYZUJĄCEGO, KREMU UTLENIAJĄCEGO ORAZ ODŻYWKI
Zmieszałam beżowy krem koloryzujący z gęstym białym kremem utleniającym w miseczce
Po chwili mieszanina zmieniła kolor na różowy (coś jak tubisiowy krem z Teletubisiów :D), a potem na pomarańczowy.
Nałożyłam z tyłu głowy, na środku i na grzywkę. Nie nakładałam na odrastające boki (zgolone na początku stycznia). Nie zużyłam całej farby. Zgodnie z instrukcją spłukałam po trzydziestu minutach.
Czarne rękawiczki nieco lepszej jakości ale nadal z tendencją do zsuwania się (najlepsze są chyba w Loreal Preference), można użyć gumek do włosów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz